piątek, 11 kwietnia 2014

Rozdział 5

    Dziwne już przy pierwszym spotkaniu ich polubiłam... To do mnie nie podobne, ale jak kogoś tak polubię to znaczy tylko tyle, że jest tego wart. Mimo,że są sławni są też sobą...
-Rzadko spotykałem takie dziewczyny, które palą.- Usłyszałam za sobą głos Zayna.
-Takie czyli jakie?- Spytałam odwracając się do mulata.
-No wiesz...- Powiedział zmieszany drapiąc się w tył głowy.-No takie...
-Dobra nie męcz się.- Zaśmiałam się.- Słyszałam to już kilka razy nie muszę się dopytywać.
-Czemu nie tańczysz?- Spytał Malik po chwili ciszy.
-Sama nie wiem...- Powiedziałam wyrzucając peta do kosza.
-Nie wiesz czy nie chcesz wiedzieć...
-Nie chce wiedzieć, a ty nie tańczysz, bo?
-Twój brat porwał mi Perrie...-Powiedział patrząc na salę pełną tańczących par.
-Nie martw się. Ma dziewczynę.
-Nie o to chodzi.
-A o co?
-Nie ważne. Chcesz zatańczyć?-Spytał wyciągając dłoń w moim kierunku.
-Dobrze.- Chwyciłam jego dłoń i poszliśmy na parkiet.

~~Harry~~
-Czemu nigdy nie mówiłeś, że masz taką ładną siostrę cioteczną?- Spytał mnie Niall.
-Bo nie pytałeś.
-Jakbym wiedział to bym pytał, co nie?
-Czy ja wiem? Z tobą nic nie wiadomo...
-Miły jesteś wiesz.- Mówiąc to walnął mnie lekko w ramie.
-Komuś się podoba siostra Stylesa...- Zaśmiał się Louis siadając obok Nillera.
-A komu się nie podoba? - Spojrzałem na Amandę tańczącą z Zaynem.
-Nie dobijaj Nialla...
-Co? Czemu ma mnie dobijać?
-Bo Ci się Ami podoba.
-Nie prawda!!!
-Nie kłóćcie się ok? To ślub Justina...
-Dobrze.- Powiedzieli naraz Louis i Niall.
  Piosenka skończyła się, a Zayn z Ami podeszli do naszego stolika.

~~Amanda~~
 -Nigdy nie widziałem żebyś jednego dnia uśmiechała się tyle co dziś.-Zaśmiał się Harry. Większość gości rozeszła się już do pokoi hotelowych. Harry odprowadzał mnie do mojego. O dziwo był trzeźwiejszy niż ja.
-Ja też. Do jutra.- Powiedziałam przytulając go.
-Do jutra... A raczej do południa?
- (było już około piątej rano)
-Racja.- Powiedziałam wchodząc pokoju.
  Od razu zdjęłam buty... Moje nogi... Tańczyłam z prawie wszystkimi. Zamieniałam obcisłą sukienkę na luźną piżamę i poszłam spać...

*Kilka godzin później*
   Wstałam około 13. Wzięłam prysznic i ubrałam się w to, włosy upięłam w luźny kok i zeszłam na sale by coś zjeść .
-Cześć.- Uśmiechnęła się do mnie Gemma. Usiadłam obok niej. Cały czas rozmawiałyśmy co zmieniło się od kiedy ostatni raz się widziałyśmy. Na rozmowie z nią straciłam rachubę czasu.
   Ktoś puścił muzykę, a dzieci i mniej rozgarnięci dorośli ( mój brat cioteczny z kolegami) zaczęli bawić się w ganianego.
-Ja się chyba do niego nie przyznaję.-Powiedziałam ze śmiechem wskazując na Harrego, który wszedł na scenę i zaczął śpiewać ,,Last First Kiss".
-Ja chyba też nie.- Powiedziała również śmiejąc się.
-Ej Ami chodź do mnie.-Pokręciłam głową. Podbiegł do mnie i próbował wyciągnąć mnie za rękę.- Chłopaki pomóżcie ona ma super głos. Musicie to usłyszeć.
-Harry nie chce to nie. Daj jej spokój.-Powiedział Liam.
-Poza tym będzie jeszcze okazja.- Uśmiechnął się Zayn.



_________________________________________________

5 kom- next

5 komentarzy:

  1. Suupppeeerrr. ! <3
    Nie mogę doczekać się następnych rozdziałów.:*

    OdpowiedzUsuń
  2. aaaaaaaaaaaaaaa! Aaaaaaaaaaaaaaa!!! Co dalej? To takie hsjsjjjjjjddb nma słow. ;3 to takie genialne! ;3

    OdpowiedzUsuń
  3. Dlaczego takie krótkie? ;c
    Genialne! ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Dopiero znalazłam tego bloga i mogę powiedzieć, że jest odlotowy!!! Czekam na następną część <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Kocham tego bloga. Jest idealny. Czekam na następny rozdział.

    OdpowiedzUsuń